sobota, 29 sierpnia 2015

Przy imbirze #7: YummY

Terra Bite kilka dni temu pokazał swój najnowszy klip do ich nowej piosenki "YummY".  Zespół, który pochwalić się może występami w popularnym programie Must Be The Music, ani na chwile nie zwalnia tempa z nowymi pomysłami na utwory i ich realizację. Klip osadzony w latach 50 z całą pewnością zachęca do oglądania.








Teledysk jest bardzo nastrojowy i idealnie komponujący się z temperamentem zespołu oraz wokalistki. Po dużym sukcesie piosenkę "Push" nadszedł czas na świętowanie kolejnego sukcesu ich nowego utworu. Miałam przyjemność porozmawiać z reprezentantem zespołu Łukaszem Palutkiem, który jest gitarzystą. 



Mad/Fitmadmara: Skąd nazwa Terra Bite? Pamiętam, że wymyślanie nazwy szło jak krew z nosa, łatwo jest przesadzić i wymyślić nazwę która brzmi zbyt poważnie lub zbyt śmiesznie. Ta jest neutralna, nie stoi za nią jakiś ukryty przekaz! Dosłownie można przetłumaczyć sobie to jako „ziemio gryzarka” „glebo ugryzienie”, ale po polsku nie ma to specjalnie sensu. Wizualnie tak ułożone słowa bardzo nam się podobały  oraz przede wszystkim wpadło nam to mocno w ucho. Wszyscy byliśmy zgodni że hasło „Terra Bite” przyjmie się jako nazwa zespołu.



Jaki jest skład zespołu? Nowi członkowie zespołu to Lucia czyli nasz kobiecy front oraz K.I - basista. Pozostali członkowie bandu to Coyote na perkusji i Palut na gitarze. Za deckami i klawiszami siedzi DJ Geto. Jesteśmy piekielnie zadowoleni z takiej konfiguracji, mamy szczęście że na siebie trafiliśmy bo pracuje nam się razem bardzo dobrze.  

Zatem jaka jest historia zespołu? Jako datę założenia zespołu można przyjąć Maj 2012 roku. Stało się to w Rudzie Ślaskiej, w tym czasie pierwszy raz spotkaliśmy się na jednej sali w pełnym składzie. Zajarani wpływami muzyki z lat szkolnych zaczęliśmy w szybkim czasie tworzyć muzykę którą można zakwalifikować do takich gatunków jak raprock, rapmetal czy numetal. W takim składzie po stworzeniu autorskiego materiału przegraliśmy sporo koncertów i konkursów oraz zaliczyliśmy m.in. Must Be the Music. Po telewizyjnych przygodach nasze drogi się rozeszły w zespole został tylko Palut i Coyote a w szybkim czasie dołączył DJ Geto. To był czas długich poszukiwań odpowiednich kandydatów na miejsce wokalu i basu. Przewinęło się w tym czasie sporo muzyków. Owocem pracy z jednym z wokalistów jest kawałek „Push”do którego nakręciliśmy również klip. Od stycznia 2015 roku mamy przyjemność pracować z Lucia, zaś od marca z basitą K.I. Czujemy, że w stosunkowo krótkim czasie silnie związaliśmy się ze sobą jako band, jest mocna chemia w zespole co bardzo pozytywnie wpływa na całokształt pracy.  


Jakie są Wasze osiągnięcia? Największym osiągnięciem Terra Bite jest bez wątpienia udział w MBTM. Braliśmy udział w pierwotnym składzie w VI edycji programu. Była to z pewnością fantastyczna przygoda, styczność z takim światem telewizji, produkcji, dała masę cennych doświadczeń i wiedzy. Na castingu zaprezentowaliśmy cover utworu Blondie „One Way or Another”, zaś w półfinale autorski kawałek „Yo Honey”. Warto dodać że po udziale w czymś tak wielkim i zagraniu na żywo w TV poziom stresu i adrenaliny uzyskał wartość tak ekstremalnie wysoką, że po wszystkim byliśmy gotowi zagrać bez żadnej spiny każdy koncert.

  

Które Wasze utwory zaliczacie do kategorii najpopularniejszych? Póki co, najpopularniejszym wydaje się cover Blondie "One Way or Another". Ale najbliższe koncerty oraz najbliższe miesiące wszystko to zweryfikują. 


Skąd pomysł na piosenkę "YummY"? Lucia napisała tekst, w którym opowiada o tym, że przesadne oddanie się drugiej osobie może spowodować, że wręcz dajesz się "pożreć". Teledysk dosłownie pokazuje tą historię. Cały numer powstał dosyć szybko, choć syntetyczne brzmienia i kierunek, jaki zespołowi wyznacza ten kawałek, zaskoczył nawet nas! 


Jak wygląda kręcenie klipu od kuchni oraz ich montaż? Byłoby świetnie gdyby wyglądał tak jak gotowy klip - parę minut, dynamicznie, szybko w HD.  Praca na planie jest żmudna, długotrwała. Ale z odpowiednimi ludźmi ten proces potrafi być bardzo przyjemny. Regularnie współpracujemy z agencją Ace of Art, która odpowiada za kręcenie na planie i montaż. W teledysku wzięły udział tancerki sexy dance z grupy Miss Divine, profesjonalni aktorzy Teatru Rawa i jeszcze kilka osób które sprawiły, że morda sama się uśmiechała już w dniu kręcenia. Bardzo dużo zależy od ludzi, z którymi się pracuje - czy to teledysk, czy kasa w Biedronce - zależność jest taka sama. 


 Jakie są Wasze najbliższe plany muzyczne? Przede wszystkim koncerty i nowe piosenki. Planujemy zagrać kilka koncertów, do których od dłuższego czasu się przygotowujemy. Nowego materiału mamy na ok. godzinę, nagraliśmy więcej tracków niż tylko YummY!, ale będziemy się nimi dzielić stopniowo.



 Czy w tego rodzaju muzyce różnice stwarza męski lub damski wokal? W każdej muzyce stwarza to różnicę. Damski wokal zawsze jest pod większym ostrzałem, ale z drugiej strony nadaje utworom lekkości i dynamiki. Od kobiet na wokalu z reguły wymaga się więcej, lepiej, czyściej - facetom pewne niedostatki częściej się wybacza. Ale dzięki temu, do świadomości ludzi dostało się kilka naprawdę genialnych damskich głosów jak np. Maria Brink, Sandra Nazig, Angela Gossow czy Floor Jansen. Dla części ludzi na pewno zmiana w Terra Bite na damski wokal jest szokiem lub zaskoczeniem ale wszystko idzie we właściwym kierunku! Jak powiedziała Maria Brink z In This Moment "dobry babski front jest co najmniej tak dobry jak dobry męski front". Podpisuje się pod tym rękami i nogami.

Skąd bierzecie motywację i jak radzicie sobie z krytyka? Motywacja bierze się z kosmosu, powietrza, wszystkiego co się da. Masz przed oczami to gdzie jesteś, to gdzie chcesz być i widzisz drogę między jednym a drugim. Widząc to, ciężko spędzić następne 5 lat oglądając seriale lub obserwując jak znikają zmarszczki na twarzy Krzysztofa Ibisza. Po prostu ma się ochotę działać. Z krytyką sobie nie "radzimy". Konstruktywną czytamy, rozmawiamy o niej - często potrafi ona wiele wnieść. Pozostałą czytamy i tyle. Każdy głos od ludzi jest istotny, ale nie można dać się zwariować. Ludzie chcą słuchać tego co ty chcesz grać, a nie tego co ktoś ci karze. Tak nam się wydaje. 




Jeśli ktoś jeszcze nie widział nowego klipu, zachęcamy do nadrobienia zaległości!

Mad/FITMADMARA.




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz