Spray to nowy komunikator, który prawdopodobnie może pomóc nieśmiałym w interakcjach międzyludzkich, a odważnym da szansę na poznanie ciekawej osobowości. Pomysłodawcą komunikatora jest Polak, Kamil Kuchta i absolutnie nie mylmy aplikacji tylko i wyłącznie z kolejną pomocą dla zdesperowanych poszukiwaczy miłości.
Moda na zamieszczanie „ogłoszeń” na popularnych fanpage’ach pod tytułem Spotted, prawdopodobnie odeszła tak szybko jak nadeszła. Z początku każdy z nas dostrzegał w tym zalety. Nieśmiali mogli zdobyć się na odwagę i zrobić jakiś krok w kierunku drugiej osoby, a Ci odważni mieli co czytać w wolnych chwilach. Z czasem zrobiliśmy z tego pośmiewisko i większość zdobywa się tylko na krytykę wobec osób poszukujących swoją miłość. Dziś z większości kont rozpoczynających swoją nazwę od Spotted, zrobił się kiermasz ogłoszeń sprzedam/wynajmę/zakupię/gdzie znajdę. Tego typu poszukiwania osoby, która nas zauroczyła, w pierwszym momencie kojarzą nam się z biurami matrymonialnymi lub portalami randkowymi. Nikt nie wpadnie na pomysł, że chęć wypicia z kimś „koleżeńskiej” herbaty, może być rozumiana w rzeczywistości tak samo jak brzmi. Wynalazca Kamil Kuchta, postanowił opracować komunikator, który pozwoli zwiększyć możliwości poznawania innych ludzi. Aplikacja Spray działa w następujący sposób. Jesteśmy sami w obcym mieście i mamy ochotę wypić kawę w czyimś towarzystwie. Spotkanie ma być koleżeńskie i jedynie chcemy z kimś porozmawiać lub nie siedzieć w samotności. Co robimy? Piszemy w komunikatorze pytanie „czy ktoś ma ochotę na kawę?”, a wiadomość zostaje rozesłana do użytkowników Spray’a w odpowiednio ustalonej przez nas odległości.
Po zapoznaniu się czym jest Spray, pierwsze co przychodzi
nam do głowy, to fakt, że mogą z niego korzystać tylko nieśmiali lub
zdesperowani. Jednak z drugiej strony, ilu z nas nie ma czasem potrzeby odcięcia
się od swojego grona znajomych i porozmawiania z kimś kompletnie
obcym/neutralnym? Albo ilu z nas przyznaje otwarcie, że jest otwarta na nowe
znajomości?
Przedstawiłam w tym momencie tylko jeden przykład sytuacji,
w której Spray może być potrzebny. Natomiast
wyobraźmy sobie, że jesteśmy w ogromnym, obcym mieście sami, nie znamy nikogo i
chcemy dotrzeć do danego miejsca. Jesteśmy osobami nieśmiałymi i wstydzimy się
zapytać przechodnia. Czy w tym przypadku nie łatwiej zapytać telefonicznie
kogoś, kto na pewno nam pomoże? Komunikator Spray jest na razie testowany wśród kalifornijskich studentów, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że niedługo trafi również do Polski. Skoro dzielimy się swoim życiem (często intymnym) poprzez zdjęcia na popularnym Instagramie, to dlaczego nie możemy umówić się z kimś obcym na śniadanie w bistro?
Marta.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz