Witajcie w kraju, w którym młodzi ludzie nie mogą znaleźć pracy, byli pracownicy na emeryturze dostają pieniądze, które wystarczają jedynie na zapłatę czynszu, a pomysłowość i kreatywność mieszkańców nie zna granic. Witamy w kraju wielkich nadziei i materialnych rozczarowań.
Ile razy spotkaliście się z brakiem szacunku skierowanym w stronę Polaków? Pomimo, że jako kraj pod względem liczby ludności czy powierzchni plasujemy się dość wysoko w tabeli wszystkich państw to mentalnie zajmuje przedostatnie miejsce. Dlaczego? Jednym z powodów jest to, że bardzo ciężko jest zarobić tu sensowne pieniądze, a proponowane 6zł na godzinę dla absolwenta Wyższej Uczelni jest żałosne. Drugi powód to emigracje ludzi poza granice Polski w poszukiwaniu lepszego bytu. To daje sporo do myślenia młodym obywatelom, którzy coraz rzadziej dostrzegają perspektywy w tym kraju. Jako trzeci powód można by winić politykę i sposób zarządzania państwem, a jako czwarty ekonomie, że ceny są tak wysokie, a po piąte, że sami jesteśmy sobie winni.
W ubiegłym tygodniu na miejsce 1 w rankingu THE BEST wkroczył dziennikarz Jarosław Kuźniar. W swojej wypowiedzi zdradził całej Polsce, że na wakacje nie zabiera wielu rzeczy, które ma możliwość kupić w miejscu, w którym wypoczywa- trochę poużywać, a na koniec zwrócić, mówiąc że mu nie pasowały. To zdecydowany szczyt cebulactwa, do którego Pan Redaktor powinien się nie przyznawać. Internauci nie zostali wobec tego stwierdzenia dłużni, stworzyli sporo kwejków poruszających tematykę owego problemu, jednocześnie wyśmiewając takie podejście do problemu."Miejsce Polska, system samowolka
Cel to forsa, w tym tkwi sekret
Biorę co los da, życie made in Polska" ~ Adam O.S.T.R Ostrowski
Wielu Polakom się wydaje, że jest taki stan Polski to zmiana nie do przejścia, ponieważ pewne granice zachowań zostały narzucone nam i wklejone do życiorysu. Patrząc na zagraniczne gwiazdy i zwykłych ludzi, zawsze ironiczny głos podpowiada nam, że ''oni pewnie mają lepiej''. Większe zarobki, mniejsze koszty życia. Dużo lepsze samochody i dokładniej wyremontowane domy, sprawiają że nas samych wprowadzają w kompleksy mniejszości. Bycie brzydszym, biedniejszym i mniejszym człowiekiem niż jest to w rzeczywistości.
Pozostaje mi jedynie zadać sobie pytania bez odpowiedzi: dlaczego znana osoba wypowiada się tak publicznie i staje się przedmiotem drwin? Dlaczego Polacy nie potrafią od siebie odciąć metki MADE IN CEBULAND. Czy naprawdę aż tak lubimy żartować z samych siebie? Czy robimy to świadomie obrażając nas czy boimy odciąć się od stereotypów bycia gorszym?
Mad.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz