Czego dowiedziałam się z filmu?
1. Była niezależną kobietą o dobrym sercu
2. Nieszczęśliwie zakochaną i smutną, momentami zdesperowaną.. no właśnie.
Reżyser wykreował według mnie, źle tę postać bo jak osobę, którą znał dosłownie cały świat, można przedstawić tylko w tak smutnym i żałosnym aspekcie? Nie zobaczyłam ani nie poznałam jej historii, za to widziałam całą historię jej miłości z dr Hasnatem, jej uniesienia i wzloty w oczach mediów, ciągłe próby upiększenia swojego wizerunku. Przedstawili kobietę, którą za wszelką cenę chcę pomagać swoim uczuciom, a nie światu bo czy momenty w filmie pt. ''Zróbcie mi zdjęcie, gdy uśmiecham się do małych, chorych dzieci, poprawi mój wizerunek po wyjściu na światło dzienne mojego romansu?''.
Plusem filmu jest niewątpliwie postać samej aktorki, Naomi Watts, która pięknie odwzorowała momentami dostojne zachowanie księżnej, a nawet ją samą przypominała w kwestii wyglądu. Dodaję kilka zdjęć, jak i sprostowanie, że nie podważam samego autorytetu księżnej Diany bo dla mnie samej jest wielką postacią, ale wykreowania jej w owym filmie, Mad.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz