Luther kojarzyć może
nam się z jedną postacią, Marcinem Lutrem, ale nie chcę wcale tutaj pisać o tej
postaci, mam na myśli serial. Jego nazwa pochodzi od nazwiska głównego
bohatera. John Luther to postać, z którą się jeszcze nie spotkałam jak dotąd, a
obejrzałam mnóstwo seriali, a przynajmniej spróbowałam przemóc się aby
dokończyć choć jeden odcinek pierwszego sezonu.
Rozpocznę może od samego serialu, który jest dosyć ciężki,
nie jest komedią, czy też horrorem, chociaż oglądając niektóre sceny można by
pomyśleć, że scenarzysta inspirował się makabrycznymi scenami horrorów. Serial kryminalno - psychologiczny, w którym od samego początku widz zna sprawcę, a w
samych odcinkach podziwiamy mistrzostwo, w jaki sposób drogi głównego bohatera
i sprawcy się krzyżują. Główny bohater najczęściej sam nie zdaje sobie sprawy z
tego jak wiele może go łączyć z oprawcą. BA! Nawet widzowie są zdziwieni.
John Luther jest postacią, która na pierwszy rzut oka
podchodzi do każdej sprawy zwyczajnie, jak typowy policjant rozwiązujący trudne
zagadki kryminalne, jednakże już po kilku minutach pierwszego odcinka, łatwo
widz może dostrzec, że w każdą sprawę wczuwa się osobiście całym sobą, przez co
najczęściej podejmuje decyzje wobec podejrzanych, których nie powinien. Przykład?
Przełożenie podejrzanego przez balustradę balkonu, który znajduje się na entym
piętrze wysokiego bloki mieszkalnego i zmuszenie go do przyznania się do winy. Ciekawostka, jaką ostatnio przeczytałam w jednym z wywiadów jest fakt, że Idris Elba, który gra głównego bohatera, gdy dostaje propozycję zagrania w angielskim filmie lub serialu, zazwyczaj odmawia, lecz gdy scenarzysta Neil Cross przesłał mu scenariusz, otrzymał na drugi dzień pozytywną odpowiedź. Elba za odegranie tej roli otrzymał w roku 2012 Złoty Glob
Nie wypada mi nie wspomnieć o Alice Morgan, postaci, którą wierni fani serialu pokochali. Morderczyni swojej rodziny, prowadzi ciekawą, psychologiczną grę z głównym bohaterem, a widz nie może odgadnąć czy działa w obronie dobra czy zła.
Ponura sceneria Londynu, a właściwie ‘angielska pogoda’, do
tego, sprawcy, którzy mają bardzo ‘nierówno pod sufitem’, posiadają przeróżne
zboczenia i oczekują od swoich ofiar przeróżnych zaspokojeń, te wszystkie
czynniki sprawiają, że widz czuje całym sobą scenerię oraz odbiera przekaz,
który powinien posiadać każdy dobry serial, film lub książka.
Fit.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz